sobota, 14 lipca 2012

Kaczka najprostsza - tymiankowo pomarańczowa





Dziś będzie krótko i treściwie.
Jest kilka takich potraw, które są kołem ratunkowym. Zdaję sobie sprawę, że mało kto posiada na wyposażeniu standardowym filety z kaczki. Nawet jeśli gdzieś się poniewierają, to zazwyczaj w zamrażarce. Cały proces ich rozmrażania niewiele ma wspólnego z szybkim podaniem obiadu.
Kiedy jedziecie z pracy a w głowie macie kulinarną pustkę, proponuję wstąpić po drodze do supermarketu i kupić świeże filety. Ich zastosowanie rozwiąże problem z wymyślaniem posiłku. Nie napracujecie się i będziecie zaskoczeni powalającym efektem. Kupcie dodatkowo jedną pomarańczę i doniczkę tymianku.

Danie to ma dwa warianty. Oba są warte grzechu. Pierwsza wersja jest dla niecierpliwych lub preferujących pół surowe rozwiązania. W tym przypadku, podsmażoną kaczkę wkładamy do piekarnika na 7-10 minut. Całość pozostaje bez zmian.
Druga wersja jest dla tych, którzy już zjedli zupę i teraz spokojnie te paręnaście minut mogą poczekać bez łakomego zerkania na współtowarzysza przy stole.
Ta wersja została pokazana na zdjęciach.



Kaczka najprostsza tymiankowo pomarańczowa

2 filety z kaczki
1 pomarańcza
1 łyżeczka masła
2 łyżki oliwy
mały pęczek tymianku
sól, pieprz
2 łyżki kremówki

Filety umyjcie i osuszcie. Posólcie je i popieprzcie. Włóżcie do naczynia i wyciśnijcie sok z połowy pomarańczy.
Marynujcie godzinkę lub przygotujcie dzień wcześniej. Rozgrzejcie piekarnik do 180 stopni. Na patelnię wlejcie oliwę i kiedy będzie gorąca, włóżcie filety skórką do dołu. Smażcie z każdej strony około 3 minut, żeby skórka się lekko przypiekła. Do naczynia żaroodpornego przełóżcie przysmażone filety. Polejcie marynatą, obłóżcie gałązkami tymianku i na każdym filecie połóżcie po łyżeczce masła. Pieczcie około 50 minut (w zależności od tego jakiej wielkości są kawałki mięsa).
Po upieczeniu wyjmijcie naczynie i na 5 minut przykryjcie folią aluminiową. Potem odlejcie sos z pieczenia kaczki do rondelka. Gałązki tymianku wyjmijcie. Wlejcie 2 łyżki soku z pomarańczy i nieco odparujcie sos na ogniu. Zdejmijcie z pieca i mieszając trzepaczką połączcie z kremówką. Doprawcie solą i pieprzem. Filety pokrójcie w plastry i podajcie na jeziorku z sosu. Super z ziemniaczaną zapiekanką i surówką z czerwonej kapusty.



Czas jaki wam zostanie po zrobieniu obiadu przeznaczcie na napawanie się swoim sukcesem.

Smacznego wam życzę i pięknej soboty

2 komentarze: