Zbliżające się Święta na pewno będą miały element
kapuściany, więc może nadać kapuście samodzielny, powalający charakter.
Kiedy spisałam mój przepis na czerwoną kapustę, to nieco się
skonfudowałam. Nie ma w tym przepisie niczego nadzwyczajnego. Żadnych przyprawowych
fajerwerków, zero zaklęć i czarnej magii. Może to dobrze. Prosto, smacznie i
efektownie. Dodatek perfekcyjny do kaczki, gąski, roladek, czy klusek.
Czerwona kapusta z rodzynkami
litrowy garnek poszatkowanej czerwonej kapusty (ilość zależy
od was)
1 cebula
2 łyżki rodzynków
1 łyżka miodu
2 łyżki octu balsamicznego
sól
pieprz
1 łyżka oliwy
1 łyżka masła
Moja wersja bożenarodzeniowa wyklucza użycie boczku czy
słoniny, więc używam masła i oliwy. W każdym innym przypadku można użyć dodatku
mięsnego jako omasty.
Poszatkowaną kapustę zalewamy w garnku wodą, solimy szczyptą
soli i zagotowujemy. Gotujemy 3-5 minut, w zależności czy lubicie kapustę nieco
chrupiącą czy omdlałą. Odcedzamy na sitku a w międzyczasie kroimy cebulę w
kostkę. Rodzynki zalewamy wrzątkiem na 5 minut i też odsączamy na sitku.
Rozgrzewamy oliwę z masłem i podsmażamy cebulkę. Nie złocimy jej tylko szklimy.
Odsączoną kapustę łączymy z cebulą i rodzynkami. Dodajemy ocet balsamiczny i
miód. Mieszamy i dosmakowujemy solą i pieprzem.
Odstawiamy garnek do dnia następnego . Wtedy jakimś cudownym
sposobem smaki się idealnie przenikają. Smakuje świetnie.
Smacznego
Piekny kolor ma ta kapustka! I same smaczne dodatki!
OdpowiedzUsuńTakie proste sposoby bywają zaskakująco udane. Buźka
UsuńUwielbiam czerwoną kapuchę, wypróbuję Twój przepis!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że cię skusiłam. Pozdrawiam sedecznie
UsuńTo musi być pycha! Podobnie jak Ty uważam, że dodatki są tak samo ważne jak danie główne. Ja z miodem i rodzynkami robię buraczki zasmażane. Do czerwonej kapusty dodaję konfiturę z porzeczek, a w wersji świątecznej, smażoną skórkę pomarańczową i borówki z gruszką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wow! Zaśliniłam się maksymalnie. Koniecznie wypróbuję twoje patenty. Brzmią kusząco. A dodatki czasami definiują danie główne. Pozdrawiam sedecznie
OdpowiedzUsuń