Wiem, że większość z was zamiast siedzieć z myszą pod
palcami dzierży w dłoni widelec lub łyżkę. Dzień przed Wigilią w głowie nam
karpie, kapusty z grzybami i barszcze. A ja stanęłam na chwilę przy oknie a tam okazało się, że podkradła się zima.
Śnieg sypie i już nie tylko chodniki ale i ulice są białe. Teraz trzymam
kciuki, żeby tak zostało do jutrzejszego wieczora.
W salonie coraz radośniej wygląda choinka. Tradycyjnie jej
ubieraniu towarzyszą świąteczne piosenki. Jak tu się nie wzruszać?
Zakichani, zasmarkani, chrypiący cieszymy się na te dni
absolutnie rodzinnego chorowania. Takich świąt jeszcze nie mieliśmy. My,
Gwiazdka i zaziębienie gremialne.
Nic dziś nie proponuję. Nikt z nas nie szuka już dziś nowości.
Na eksperymenty przyjdzie czas za kilka dni. Dziś jest czas wygładzania kantów
i sypania cukru pudru.
Kochani. Życzę wam, żebyście radość tych Świąt czuli przez
następne dwanaście miesięcy. Bądźcie szczęśliwi, zdrowi i kochający. A pod
choinką znaleźli wszystko to, co znajdowało się na waszej liście życzeń.
Wesołych Świąt
Cudownych Świąt i dużo zdrowia!:)
OdpowiedzUsuńLimonko - Tobie również życzę, aby klimat świąteczny towarzyszył Ci jak najdłużej. No i oczywiście szybkiego powrotu do zdrowia dla całej rodzinki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSamych spokojnych i smacznych, i niezapomnianych świątecznych chwil życzę. :)))
OdpowiedzUsuńDziekujemy pieknie Limonko!
OdpowiedzUsuńSmakowicie i szczęśliwie spędzonych Świąt!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Uwielbiam ten świąteczny aromat piernika, ale dziś już na spokojnie, dopracowuję to co zostało do zrobienia! Jeszcze raz Wesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńRadosnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia!!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za piękne życzenia i teraz czekamy na Nowy Rok!
OdpowiedzUsuń