wtorek, 31 grudnia 2013

Ruchome urodziny i sernik z polewą z wina grzanego i wiśniami



Gdybym miała wybierać datę swoich urodzin to padło by na 21 maja. Rok pominę, bo dżentelmeni o latach nie rozmawiają.
Niestety nie miałam nic do powiedzenia jeżeli chodzi o datę moich urodzin. Czas mojego pojawienia się na świecie zaplanowano na 31 grudnia i nie miałam wtedy nic do powiedzenia. Urodziłam się po jedenastej rano, zakłócając coroczny rytuał obchodów urodzinowych mojego Dziadka.
To był pierwszy dzień moich połowicznych urodzin.
Wszyscy bardzo ekscytują się swoimi urodzinami. Ja nie. Nie można się cieszyć, kiedy wiadomo, że po godzinie 14-ej w dniu twoich urodzin każdy będzie patrzył na zegarek. Urodziny na czas? Dziękuję bardzo.
Od rana 31 grudnia mam urodziny ale tylko do czternastej. Potem zaczyna się nerwowe przygotowywanie do Sylwestra.
Jak sięgam pamięcią nie lubiłam swoich urodzin. Gdyby to zależało ode mnie, zrezygnowałabym z nich i nie czułabym ich braku.
Skoro i tak cały świat jest zaabsorbowany żegnaniem i witaniem to po co mu zawracać głowę urodzinami?
Reakcja na pytanie „data urodzenia” jest zawsze taka sama: ” ale ma Pani fajną datę urodzin”. Jasne. Gorzej to chyba mają tylko ci, urodzeni w wigilię Bożego Narodzenia.
W tym roku postanowiłam podjąć męską decyzję i cieszyć się całą dobą urodzin. Przeniosłam swoje urodziny na 30 grudnia.
I to była decyzja równie ważna dla mnie jak wymyślenie koła dla ludzkości. Epokowa.
Po pierwsze nie stresuję się swoimi urodzinami. Po drugie czas nie ma znaczenia. Budzę się i zasypiam ciągle będąc solenizantem. Po trzecie nie dzielę się dniem, który powinien należeć tylko do mnie a nie do 7 miliardów ludzi. Same plusy.
Wczoraj miałam urodziny i dziś też mam urodziny. Że też nie wpadłam na ten pomysł kilkanaście lat temu!
A na dodatek będę się cieszyć Sylwestrem bez pretensji do całego świata, że lekceważy mój dzień urodzin. W przyszłym roku zarządzę urodziny 17 października. Na przykład.
Jako dodatek urodzinowy i sylwestrowy mam dla was sernik z polewą z wina grzanego i wiśniami.



spód:

8 ciastek Oreo
2 łyżki stopionego i wystudzonego masła
Miksujemy wszystko na piasek i wykładamy dno formy (moja ma 18 cm). Wkładamy do lodówki na godzinę.

masa serowa:

600 g sera śmietankowego
pół szklanki słodkiego mleka skondensowanego
3 jajka
2 łyżki mąki pszennej
1 łyżeczka esencji waniliowej
skórka otarta z jednej pomarańczy

Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Przygotowujemy formę nieco większą od tej, w której upieczemy sernik.
Miksujemy wszystkie składniki razem do momentu połączenia się składników. Wyjmujemy formę z lodówki i owijamy ją szczelnie folią aluminiową. Wlewamy sernik i wstawiamy do większej formy. Zagotowujemy wodę i wlewamy ja do większej miski, która będzie robiła nam za saunę dla sernika. Ostrożnie wstawiamy sernik do piekarnika i pieczemy około godziny. Studzimy w wyłączonym piekarniku.

polewa:

1 szklanka wina grzanego
1 łyżeczka mąki kukurydzianej
2 łyżki wiśni z nalewki

Wino grzane podgrzewamy. W szklance mieszamy 3 łyżki wina z mąką kukurydzianą. Wlewamy do gotującego się wina, żeby je zagęścić. Wyłączamy ogień i dorzucamy wiśnie do wina.
Studzimy i wykładamy na sernik.



Bawcie się dobrze i zacznijcie Nowy Rok bez postanowień ale za to z optymizmem.

Wszystkiego najpiękniejszego wam życzę i zmykam na lotnisko.

6 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się Twoje podejście do sprawy. Muszę takie rozwiązanie zaproponować mojej kuzynce, która ma urodziny 25.12. i szczerze ich nie znosi...
    Najlepsze życzenia urodzinowe (noworoczne złożę może w lutym, skoro święta mogą być ruchome ;)).

    A sernik bajeczny po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wyjechalaś! !! ?Majka

    OdpowiedzUsuń
  3. Sernik pychotny, a ruchome urodziny to swietna sprawa! Jedyne co to trzeba gosciom zapowiedziec z jakims wyprzedzeniem, zeby zdazyli kupic prezenty lub chociaz schlodzic szampana. Gdybym nie lubila swojej daty urodzin, to chyba tez zrobilabym sobie ruchome urodziny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna sprawa z ruchomymi urodzinami. :D Ale datę muszę zapamiętać:) Sernik...robisz mi smaka bajecznego...od kilku dni właśnie sernik chodzi za mną, a dzisiaj wpadam do Ciebie na bloga i co widzę......sernik.
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku no i...do zobaczenia w blogowej sferze. Pozdrowionka dla Was..od Nas:D

    OdpowiedzUsuń
  5. No tak... urodziny w Swieta czy w Sylwestra to moze nie byc dobry czas ;) Ale swietnie sobie z tym poradzilas :)) A jesli na dodatek towarzyszy nam sernik z TAKA polewa, to nie moze byc zle ;)

    Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!

    OdpowiedzUsuń