niedziela, 8 grudnia 2013

Jesienna poczwarka i pyszne ciasto z gruszkami




Może moje ja „zimowe” wylęgało się powoli z jesiennej poczwarki? Listopadowy śnieg – duch, pojawiający się i znikający nim na dobre umościł się między liśćmi nie był wiarygodnym zwiastunem zimy.
Może do pełnego pogodzenia się z kalendarzem potrzebowałam prawdziwie grudniowych okoliczności.
Po etapie naiwnej nadziei (że w ogóle nie przyjdzie), wypierania (przecież jest jedenaście stopni czyli mamy jesień), zaprzeczania (to białe rankiem to nie może być przymrozek), przyszedł moment akceptacji.
Taki dzień jak wczoraj bardzo mi w tym pomógł. Był bardzo „comme il faut” jak mawiają Francuzi. Był śnieg, lekki mróz, pierwsze świąteczne dekoracje na latarniach i nieśmiertelne Last Christmas usłyszane w sklepie.
Jak my nienawidzimy tej piosenki. Ale bez niej przygotowania do świąt chyba nie byłyby ważne.
Możemy w nieskończoność marudzić że znowu jest, że nie da się jej słuchać, ale jeśli chcemy oficjalnie rozpocząć świąteczną gorączkę, to bez niej nie da rady.
Czyżby to ona była tym malutkim guziczkiem uruchamiającym zmianę? Jaki obciach!
Wczoraj po raz pierwszy coś we mnie drgnęło. Coś, co pachnie wanilią, cynamonem, goździkami, choinką. Już wiem, że od poniedziałku przełączam się na tryb „Boże Narodzenie”.
Jeszcze rano obawiałam się, że pozostanę w tej jesiennej postaci a święta przepłyną obok niezauważenie. Wieczorem, uf, odetchnęłam z ulgą. To tak, jakby obudzić się z sennego koszmaru.
Nawet świąteczne porządki nie wydają mi się dziś takie straszne. Kupiłam bombkę na choinkę i uważam, że tym sposobem przypieczętowałam swoje przepoczwarzenie.
Żegnam dziś jesień jesiennym ciastem. Jednak zimowa nuta w postaci imbiru już w nim występuje. Takie ciasto na pograniczu.



Ciasto z orzechowym kremem, gruszkami i imbirowym dodatkiem

100 g masła zimnego
1 żółtko
szczypta soli
4 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka mielonego imbiru
1,5 szklanki mąki
2 łyżki kwaśnej śmietany

4 gruszki, obrane i pokrojone na plasterki

Masło kroimy na kostkę i wrzucamy do misy. Dodajemy resztę składników i miksujemy do ich połączenia. Lekko spłaszczamy ciasto ręką i wkładamy na godzinę do lodówki. Potem rozwałkowujemy i wykładamy ciastem formę do tarty. Znów kładziemy na pół godziny w chłodzie.
Robimy krem orzechowy.

180 g mielonych orzechów laskowych
100 g drobnego cukru
100 g miękkiego masła
2 jajka lekko roztrzepane
1 łyżka likieru imbirowego lub wódki imbirowej

Wszystkie składniki kremu miksujemy na gładką masę. Wyjmujemy ciasto z lodówki i wylewamy na nie krem orzechowy. Plasterki gruszek wtykamy w krem.
Pieczemy ciasto w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 45 minut.
Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem zmieszanym z odrobiną mielonego imbiru.







Smacznego i pięknej niedzieli

7 komentarzy:

  1. Poproszę taki kawałeczek do popołudniowej kawki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje ciasto Limonko musi smakować równie obłednie jak wyglada..Ja osobiscie nie czuje swiąt...jeszcze, mimo, ze za oknem bialo, a wczorajsza wichura śnieżna doprowadzała mnie do szalu.Dzis za oknem...piekne slonce, ale zimno. Wiec chyba jescze nie pora...jak dla mnie, choć..Last Christmas jezcze w tym roku nie zagoscilo w mych uszach.....powodujac...malutką agresję we mnie samej:)Pozdrawiam Was...mimo wszystko....zimowo:)z kubkiem cieplej herbaty:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Herbata w taki dzień jak dziś jest idealna. Ja z katarem i naparem imbirowym oglądam świat zza okna. A nastrojem się Kasiu nie martw. W pewnym momencie spadnie na ciebie jak śnieg z dachu:))) Pozdrowienia dla was ogromne

      Usuń
  3. Ale fajne ciasto. Moze takie upieke na przyszly weekend. Do herbatki popoludniowej bedzie w sam raz! A napis na nim jest super!

    A propos przygotowan swiatecznych, to my juz mamy choinke :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, no. Choinkę mieć na początku grudnia... Znaczy święta przyjdą w tym roku 24. Tak mówi znajoma wróżka:))) Buźki

      Usuń
  4. Cudowne to ciasto :)
    Dobrze, że się przepoczwarczyłaś :) Dużo lepiej wejść w grudzień w prawdziwie grudniowym nastroju :)

    OdpowiedzUsuń