sobota, 14 września 2013

Żądza mordu i ciasto marchewkowo gruszkowe z kremem kokosowym



Wyobraźcie sobie, że zaprosiliście gości i na chwilę musieliście wyjść z domu. Wracacie po godzinie a wasz dom zmienił się nie do poznania. Meble poprzestawiane, dywan wisi zamiast firanki, w wannie ktoś zamieszał zupę a kwiatki z parapetu zniknęły w koszu na śmieci.
Szok absolutny a goście wyrzuceni na zbitą twarz.
A teraz wyobraźcie sobie, że ktoś w podobny sposób potraktował wasz komputer.
Wpuszczacie kogoś w dobrej wierze i kiedy spokojnie zasiadacie, żeby napisać posta, okazuje się, że  nic nie jest takie samo. Niektóre miejsca są zamknięte na głucho a reklamy pchają się drzwiami i oknami. Cała historia waszych poczynań została zatrzaśnięta w skrzyni, utopiona na dnie morza, a kluczyk połknął wieloryb.
Żądza mordu się we mnie obudziła. Gdybym miała delikwenta i ostre narzędzie, na bank oglądalibyście dzisiaj w Faktach relację z makabrycznej zbrodni na Śląsku.
Cała nadzieja w młodym pokoleniu, które mam nadzieję sprawi cud i reanimuje to, co do mnie należy.
Do poniedziałku muszę sobie jakoś dawać radę i mieć nadzieję, że dodatkowo czegoś nie schrzanię. Każde kliknięcie w dowolny klawisz jest potencjalnym zagrożeniem, że wszystko rozwieje się jak sen złoty albo zza ikonki wyskoczy jakaś bestia sprzedająca mi np. gadające majtki.

Chciałam was dziś zaprosić na ciasto marchewkowo gruszkowe i sama za siebie będę trzymać kciuki, żeby się udało.
Próbujemy.




ciasto marchewkowo gruszkowe z kremem kokosowym

ciasto:
na dwie formy o średnicy 20 cm

3 jajka
1 szklanka cukru
1 szklanka i 2 łyżki oleju
1 łyżeczka wanilii
2,5 szklanki mąki
2 łyżeczki sody
pół łyżeczki soli
2 łyżeczki cynamonu
1 szklanka rodzynków
1 szklanka tartej marchewki
pół szklanki pokrojonych w kostkę gruszek
pół szklanki orzechów włoskich lub pekan

krem kokosowy:

250 g serka śmietankowego typu philadelphia (używam śmietankowego Piątnicy)
100 g miękkiego masła
4 łyżki śmietanki kokosowej (to, co jest gęste w puszce mleczka kokosowego)
4 łyżki cukru pudru

Trudno jest zepsuć to ciasto. Jest to najprostsze ciasto ucierane więc nie powinno  być z nim najmniejszego problemu.
Zaczynamy od ubicia jajek z cukrem. Kiedy kogel mogel jest gotowy dolewamy do niego wanilię i olej. Miksujemy jeszcze chwilę. Mieszamy w osobnej misce wszystkie sypkie składniki i dodajmy do ubitych jajek. Mieszamy krótko widelcem lub łyżką i wykładamy do dwóch, wyłożonych papierem foremek.
Pieczemy 50 minut (do suchego patyczka) w temperaturze 190 stopni.
Studzimy a w międzyczasie robimy krem.
Ubijamy mikserem masło z cukrem na puch i dodajemy po łyżce serek i śmietankę kokosową.
Kiedy składniki się połączą a ciasto wystygnie, możemy przełożyć je kremem.

W przepisie źródłowym kładło się jedną foremkę na drugą po przełożeniu kremem. Moje ciasta tak urosły, że nie wyobrażałam sobie ugryzienia takiej wieży Eiffela. Tak więc wykorzystałam jedno ciasto a drugie czeka na inspirację. Wy, jeśli lubicie piętrowe wypieki, możecie wykorzystać obie foremki. Lub weźmiecie sobie do serca moje uwagi i zamiast napełniać drugą formę, użyjecie papilotek i formy do muffinów. Będą jak znalazł na lunch do pracy.

Wracam do ciasta. Przekrojone  na pół i posmarowane kremem ciasto składamy i smarujemy resztą kremu boki i górę. Dekorujmy orzechami i plastrami podpieczonych gruszek.




Uf. Jakoś dobrnęłam do szczęśliwego finału.
Teraz mogę wyruszyć na poszukiwanie broni i przygotować się na odwet.

Smacznego i pokojowego weekendu


9 komentarzy:

  1. Oj tak jest gdy ktoś robi nam bałagan, z którym mam nadzieję dasz sobie radę:)))A jesli nie to służę pomocą...Ciasto oblędne, piękne i niezwykle owocowe.uwielbiam i gruszki i samo ciasto marchewskowe, wiec strzal w dychę:))))pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za chęć pomocy. Ale załamka była blisko:)))

      Usuń
  2. ACH!Takie ciasto lubię!Pięknie je zaprezentowałas!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciasto extra,te reklamy to chyba zależy na jakim serwerze założyłaś bloga ,ja nie mam nic ,zero reklam,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się uporałam z nieproszonymi gośćmi. dziękuję

      Usuń
  4. super wygląda ;-))_
    http://smykwkuchni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. ciasto wygląda obłędnie, do zapamiętania i zrobienia:)

    OdpowiedzUsuń