sobota, 7 września 2013

Sernik podwójnie kawowy i malutka wymówka



Nie otrułam się grzybem, nie pożarło mnie życie, nie wyjechałam. Po prostu ostatnie dni obfitowały w nieoczekiwane wydarzenia, które może nie zmieniły biegu historii, ale były czasochłonne. Kursowanie między miastem a wsią mimo coraz wspanialszych dróg, tak czy inaczej zajmuje sporo czasu.
Jeśli dodamy do tego członka rodziny leżącego w szpitalu, to nagle okazuje się, że czas dziwnie przyspieszył.
W mojej kuchni w tym tygodniu zapanowała atmosfera dworca. Pakujemy kanapki i w drogę. Wszystko przycichło i czeka na mój powrót. Pomidory, papryki, jeżyny i maliny muszą się uzbroić w cierpliwość.
Zamiast więc roztrząsać kolejne odkrycia kulinarne, pokażę wam pyszny sernik kawowy, który upiekłam, kiedy jeszcze godzina miała 60 minut a nie dwadzieścia (jak obecnie).


 Sernik kawowy

4 jajka
1 kg twarogu
¾ szklanki cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka wanilii
3 łyżeczki  kawy rozpuszczalnej
2 łyżeczki kakao

Na spód
200g ciastek digestive
80 g masła stopionego

Ciastka miksujemy na drobne okruchy i mieszamy z masłem. Masą ciastkową wykładamy foremkę. Ubijamy np. dnem szklanki i odkładamy do lodówki.
Kawę rozpuszczalną zalewamy 4 łyżkami gorącej wody. Odlewamy połowę kawy. Do jednej połowy dodajemy kakao i dokładnie mieszamy. Drugą część kawy zostawiamy w spokoju. Chłodzimy obie części.
W misce mieszamy, jajka i cukier. Dodajemy wanilię i mąkę ziemniaczaną. Dokładnie mieszamy.
Dzielimy masę serową na trzy części. 

I część pozostaje bez dodatków – jest jasna, jak śmietanka do kawy

II część to masa serowa zmieszana z kawą rozpuszczalną – jest koloru cappuccino.

III część  jest mieszana z kawą, zmieszaną z kakao – jest bardzo ciemna, jak espresso.

Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Wyjmujemy formę z lodówki i owijamy dokładnie folią aluminiową. Będziemy piekli sernik w kąpieli wodnej. Zagotowujemy w czajniku wodę.
Na warstwę ciastek wylewamy I część sernika, białą. Na nią delikatnie, łyżką, wykładamy cześć II cappuccino.
Formę z ciastem wkładamy do nieco większej formy z gorącą wodą i ostrożnie kładziemy do piekarnika.  Pieczemy sernik 20 minut. Po 20 minutach wyjmujemy sernik z piekarnika i znów delikatnie wykładamy III część masy serowej. Wygładzamy jej powierzchnię i umieszczamy z powrotem w piekarniku. Pieczemy jeszcze 50 minut.
Po upieczeniu, zostawiamy w piekarniku do wystygnięcia. Chłodny sernik przykrywamy i chowamy w lodówce do następnego dnia.
Dekorujemy np. kakao. Pycha!





Pięknej niedzieli nie muszę wam życzyć, bo to co za oknem mówi samo za siebie.

Zatem po prostu  smacznego

5 komentarzy:

  1. Nigdy nie widziałam tak przystrojonego ciasta, pięknie, sernik uwielbiam, zwłaszcza jak się rozpływa w ustach...:)życzę zdrówka dla kogoś!i ciebie serdecznie pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, zdjęcia tego sernika zostały w ostatnim momencie uratowane przed kataklizmem komputerowym. Teraz mi wstyd Limonko ze ich wciąż nie przyslalam. Widać pomimo kawy sernik mi w zorganizowaniu siebie nie pomógł. Hańba!

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie połączenia kawowo-kakaowe:) extra ciacho Ci wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dekoracja szalenie elegancka taka na wielkie wyjścia jak ja to mówię.Masę z kakao dalabym na sam spód na środek część biała na gorę masa capucino.To takie moje odczucia estetyczne.Limoneczko napisałam dość dużo na kontakt ale chyba żle popstrykałam i wszystko chyba uciekło.Uściski Majka.

    OdpowiedzUsuń
  5. przepięknie udekorowany sernik, gratuluję

    OdpowiedzUsuń