Witajcie
Nieco daleko jestem od stołu. Tego swojskiego, domowego. Ale wszystko wam opowiem po powrocie.
Na razie kilka migawek z miejsca bardzo ciepłego, wilgotnego i smacznego.
O ja! Czyli wywiało Ciebie tam, gdzie Limonka i Trawka Cytrynowa czują się najlepiej :D Czekam na relację! A zupa pho jest pyszna! I właśnie akurat najlepsza u źródła.
Nie mogę się doczekać zdjęć ,relacjii i Twojego super języka opisowego.Wietnam to była moja pierwsza myśl i nie wiem dlaczego podczas pisania mi umknął ale się poprawilam.Pozdrawiam gorąco Limonkę i Ciebie Ciasteczko również. Majka.
Czyżby Cię za wiało w kierunku Chin, Azji. .lub dalej , wracaj cie szczęśliwe:)))
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś spróbować pho w oryginale, na razie musi mi wystarczyć ta gotowana w domu... Zazdroszczę podróży :)
OdpowiedzUsuńO ja! Czyli wywiało Ciebie tam, gdzie Limonka i Trawka Cytrynowa czują się najlepiej :D Czekam na relację! A zupa pho jest pyszna! I właśnie akurat najlepsza u źródła.
OdpowiedzUsuńLimonka w kraju limonek! Ciekawe czy masz juz Limonko taki kapelusik jak na zdjeciach powyzej!
OdpowiedzUsuńale odleciałaś dosłownie .Zazdroszczę bo to są moje klimaty .Jesteś w Tajlandii czy Chinach Czy coś koło tego ? Majka.
OdpowiedzUsuńA może w Wietnamie jesteś ?Majka.
OdpowiedzUsuńMajko, strzal w dziesiatke! W Wietnamie na jakis czas i w innych zakamarkach Azji rowniez :)
UsuńNie mogę się doczekać zdjęć ,relacjii i Twojego super języka opisowego.Wietnam to była moja pierwsza myśl i nie wiem dlaczego podczas pisania mi umknął ale się poprawilam.Pozdrawiam gorąco Limonkę i Ciebie Ciasteczko również. Majka.
OdpowiedzUsuń