czwartek, 8 grudnia 2011

Syrop cynamonowy czyli prezent idealny




Dostałam w prezencie karafkę. Już dawno temu. Stała sobie pusta i zupełnie nie przydatna. I dopiero ostatnio postanowiłam tchnąć w nią życie. Pusta karafka to jak niezapisany zeszyt. Bez treści. Jej treścią okazał się syrop cynamonowy.
Latem w morskim domu parapety okupują koty i słoje. Z morelami, wiśniami, porzeczkami, malinami. A w nich nabierają mocy i koloru nalewki. Od czerwca do października największym z nich jest słój, do którego wrzuca się wszystkie owoce po kolei, zaczynając od truskawek i poziomek a na śliwkach i gruszkach kończąc. To nalewka starego kawalera. Zanim przyjdzie czas jej degustacji to upłynie jeszcze dużo czasu. Ale kiedy ona, zamknięta w butelkach, zamienia sie z czasem w przepyszny trunek, my już możemy pałaszować owoce, które są źródłem jej smaku. Tylko uwaga, po ich zjedzeniu nie siadajcie za kierownicą. Takie niby nic, a może nieźle narozrabiać.
W okolicach grudnia po owocach nalewkowych nie ma już śladu, ale nadszedł czas pierwszych degustacji. Ciągle wracam do roli szczegółów w naszym życiu. W nich, jak mawiają niektórzy, tkwi diabeł. W nalewce na pewno. A już na sto procent w takiej, w pięknym szkle. Boże Narodzenie się zbliża, czas prezentów. Taka nalewka to ideał.
Zdaję sobie sprawę, że na nalewkę wiśniową czy malinową już trochę za późno (to nauczka na przyszłość), ale likier śmietankowy czyli baileys, czy kokosowy jeszcze zdążycie zrobić. A jeśli i taka ekstrawagancja nie wchodzi w grę, to mam jeszcze jedną propozycję. Syrop cynamonowy. Nie znam nikogo, kto oparł by się zapachowi tej przyprawy. W dziewięciu przypadkach na dziesięć kojarzymy cynamon z Bożym Narodzeniem. Tak powinno być. W intensywnej kombinacji z goździkami i imbirem kieruje nasze myśli do czerwonego wina. I ciepła. Do pierników  i choinki. Ten jeden przypadek skojarzeń, który pozostał jest całoroczny. Oddajmy go potrawom, które bez cynamonu trudno sobie wyobrazić. Jak smakowałby tadjin bez niego? A zupa z czerwoną soczewicą? Czym zastąpilibyśmy go robiąc curry? Cynamon jest wielki.
Jego aromat możemy zamknąć w butelce i dodawać do kawy, deserów czy herbaty z mlekiem. Zrobienie syropu nie jest kłopotliwe czy pracochłonne. Polecam. A jeśli go zrobicie, nie oddawajcie wszystkiego w prezencie. Zostawcie sobie butelkę. Na pewno ją zużyjecie.

syrop cynamonowy

pól litra wody
szklanka cukru
3 laski cynamonu
ładna butelka lub słoik
Aż wstyd opisywać proces twórczy, tak jest prosty.
Gotujemy wodę. Do niej wkładamy cynamon. Po piętnastu minutach gotowania na niewielkim ogniu, wsypujemy do cynamonowego wywaru cukier. Jeśli ktoś lubi syrop zawiesisty, niech doda więcej cukru. Gotujemy cała mieszankę następne piętnaście minut. Wyłączamy piec i czekamy aż syrop wystygnie. Przelewmy do butelki razem z korą cynamonową i zakręcamy. Zastawnawiamy się kogo obdarować tą pychotą. Pięknie pakujemy jako prezent i jeden kłopot mamy z głowy.



Życzę smacznego obdarowanym i wam
 

8 komentarzy:

  1. Jakie piekne cynamony! I jak sie ciesze, ze moge sobie w dowolnym momencie wejsc na bloga i sprawdzic przepis a nie przeszukiwac stare smsy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fantastyczny pomysł! musze to zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak. I na dodatek efektowna rzecz za niewielkie pieniądze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dawna śledzę Pani bloga i nie raz dzięki Pani kulinarnie zaskoczyłam bliskich :) Syrop jest przepyszny, dzisiaj zadebiutował jako dodatek do jabłkowych pancakes :) Mam pytanie. Czy butelkę z syropem należy jeszcze zagotować? Jak nadać trwałość przyrządzonemu syropowi? Pozdrawiam,Hania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Droga Haniu. Syropu nie trzeba już gotować. Ja zakręcam butelkę lub słoik, studzę i chowam do lodówki. Mam jeszcze resztkę z zapasów zimowych zeszłorocznych i do dziś ma się świetnie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe słowa:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam, Ja mam pytanie, czy ten oto syrop można przeznaczyć do nalewek ? :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hm. Nie próbowałam ale wydaje mi się, że jak każdy syrop, ten też nadaje się do skojarzenia go z alkoholem. Nalewka cynamonowa to pomysł wart wypróbowania. Proszę o relacje:))
    I pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Postaram się jak najszybciej "za maić" syropem alkohol, jak tylko wypróbuję zdam i relacje ;)

    PS. Syrop super ! :)

    OdpowiedzUsuń